niedziela, 2 sierpnia 2015

Alpy


Postanowiliśmy zwiedzić trochę Alpy i przy okazji przejechać prze słynna przełęcz Stelvio (De Passo Dello Stelvio). Jest to  jedna z najtrudniejszych tras w Europie, najeżona zakrętami bardzo wąska droga wspina się na około 2700 metrów (dla porównania Warszawa znajduje się około 100m nad poziomem morza).
Trasa zakończyła się w miasteczku Bormio w Italii i przebiegała przez Niemcy, Austrię oraz Szwajcarię.
Niestety pogoda nie dopisała i większość zdjęć była robiona przez szybę auta.

Z wyjazdem na Passo dello Stelvio śmieszna historia, siedzieliśmy w domu wieczorem i oglądaliśmy jeden z odcinków Top Gear i tam właśnie pokazywali tą trasę, opowiadali, że to jedna z najpiękniejszych tras na świece,a że jest stosunkowo niedaleko od miejsca w którym mieszkamy, oczywiście musieliśmy tam pojechać. I chodź pogoda nie dopisała to naprawdę widoki powalają z pewnością jeszcze kiedyś tam pojedziemy, polecam serdecznie.

Widoki zapierają dech w piersiach.

Marzenia się spełniają, od zawsze chciałam zobaczyć Alpy, a ten wyjazd to była dla mnie niesamowita przygoda :-)





Nie każdy ma okazję zobaczyć coś tak cudownego. Mi się to jednak udało, a te widoki i krajobrazy zapamiętam już do końca życia.














Widoki jak z pocztówek:

































Po drodze można zobaczyć naprawdę dużo takich strumyków.






Mały postój we włoskim miasteczku Bormio. Miasteczko leży prowincji Sondrio, region Lombardia.



Z takich ciekawostek Bormio było dwa razy gospodarzem mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim 1985 roku oraz w 2005 r.
Podobno są tu źródła termalne, które przyciągają turystów z całego świata.




























Ogromny most dla pieszych. Spacer po tym przejściu musi być ekscytujący, ponieważ ten most jest naprawdę wysoko:-)

Podsumowując, wyprawa pomimo złej pogody była udana. Naprawdę warto przejechać się tą trasą, z całą pewnością jeszcze kiedyś tam wrócimy, i mam nadzieje że będzie wtedy ładniejsza pogoda :-)

1 komentarz: